złota kulka

kawa była jedna druga. i trzecia. a sen przelewa się pod powiekami jak zły. natychmiast potrzebuje pokazać swoje rogi. że teraz on rządzi światem. ciało ledwo żywe. kolana bolą. pranie wstawione, rozwieszone w porę, nie zgniło, nie zapomniałam. długi poranek, mejli parę, odpisałam na jeden. długi poranek, psów trzy, zezłościłam się tylko na maksa. bo przestraszył gruszkę. bo taka rola psa w życiu kota i kota w życiu psa. zazwyczaj. jajko na miękko. skorupki wysuszyć. i kości wzmocnić. skorupką i krtań. krtań skorupką? świat i ludzie tej wiedzy. nie rozumiem. dziś wtorek, jutro środa. też nie rozumiem. pojutrze czwartek i dwa ważne spotkania. też nie rozumiem. że tak przed piątkiem. a w piątek siostra chce na zakupy a brat, żebym odwiedziła jego dziecko. odezwał się nagle. głosem, co go nie słyszałam prawie dwa lata. że elbanda leci w radio. hura. w radio. no to w przyszłym roku jak pójdę do zaiksu, to się chyba posikam ze szczęścia, z powodu czterdziestu złotych. akurat w piątek. jeszcze więcej zagęszczenia poproszę, może nie zawiodę,  może stanę na wysokości zadania i zorganizuję w jeden dzień całe życie. sobie oczywiście. swoje życie w jeden dzień. gdzie są papierosy? o są. jest. ostatni.
- a jaki kawałek?
- no z płyty, nie wiem jaki.
- a z której?
- no z tej, co wydaliście.
- no ale z tej ostatniej czy z tej pierwszej?
- to wydaliście drugą?
- no... wydaliśmy, to znaczy pasażer nam.
- kiedy?
- w lutym.
- no i u kogo na półce nie ma jej jeszcze?
- u ciebie?
- no u mnie.
- u mnie też, nie przejmuj się.