marcowanie

a co by było gdyby
okazało się, że ja
jestem kimś całkiem innym
niż myślisz, że mnie znasz

to będzie refren nowej piosenki
o miłości

przyszedł czas na pisanie harlekinów na znoszenie ciepłych cierpliwych jaj
wtrącam się między wódkę a zakąskę, bo wódka to świat, a zakąska to ja
usłyszałam o sobie tyle złych słów z twych ust, nie zostawiają złudzeń
przeglądam się w twojej mgle jest jak w telewizji, polski o miłości smutny film
stopy parzą mnie, dłonie w stawach więdną
rany lepią się, brud przywarł, woda utleniona utleniła moc

tak boli serce, ktoś ostatnio powiedział, że od tego można umrzeć
ja nie umrę, ja z miłości nie umrę, bo nie wiem co to jest