w nocy przyszły kury, w szponach trzymały pudełka pękate
czerwone i fioletowe pudełka emocji
od zarania dziejów zacieśniających szparę w gardle
niewytłumaczalnych przez amerykańskich naukowców
ni japońskich
szklankę wody z cytryną poproszę
i czekoladę z pestkami z psa
wróciłam