śniło mi się, że godziny były nieostre.
że czas można było z dźwiękami zmieszać w butelce jak koktajl i dolać do
kąpieli. śniło mi się, że ktoś dyktował mi co mam pisać. że ktoś mi
rybki kazał obserwować, a ja wcale nie chciałam na nie patrzeć.
spadam stąd bo mam dość
bo mi się znudziło w ryzach