"normalni ludzie przychodzą na świat, aby przy pomocy etycznych szkieł przypatrywać się życiu wyjątkowych"

domestos za paznokciami i jego opary w brzuchu
rzyg bek ślina związek chemiczny
śmiało ląduję na pastwisku
mokro i pochlebiam sobie
ugniatam ciasto z ciała
nanizałam się na drut
krochmaliłam się w okamgnieniu
relaks w pozycji bociana
dokonuję aborcji kolejny raz w tym miesiącu
na swoich marzeniach
zgniłej królowej imperium myśli
katatonia
wesoły diabeł wszedł mi w krok
już dobrze dobrze
będę siedzieć cicho